>Bilet Szczecin-Berlin kupiłem w kasie nr 2 szczecińskiego dworca po kursie kolejowym
>Mogę podać jedynie kody biletów ulgowych [dla młodzieży i z regiokartą] jednorazowy 7,5E kod 706, jednodniowy 15E kod 704
>Bilet jest ważny w dniu zakupu i do 3 rano dnia następnego, na odcinku Szczecin<->Berlin i tylko w granicach strefy Berlin A
[można jeździć linią pierścieniową Ringbahn i na obszarze nią otoczonym]
>W Berlinie A ważny w pociągach DB-Regio i S-Bahn, w metrze [U-Bahn], tramwajach [MetroTram i Strassenbahn] i autobusach [MetroBus i linie zwykłe]
>Jest ważny w komunikacji szczecińskiej, ale nie ma takiej adnotacji na bilecie. Przy kontroli różnie bywa - wolałem nie jeździć po Szczecinie.
>Są biletomaty w szynobusach DB-Regio ze Szczecina, oferty nie sprawdzałem jednak podstawowe bilety można kupić.
>Dworzec Berlin HBF jest ogromny, przewiewny i zimą nie nadaje się do spędzenia nocy. Coś jakby: u góry hala Wrocławia Gł z 3 peronami
na dole perony Warszawy Centr, pomiędzy nimi Galeria Krakowska z ciągami schodów ruchomych. I jeszcze z boku stacja metra

>Miejsca z piktogramami poczekalni wyglądają jak małe punkty obsługi. Może w tym labiryncie jest całonocna poczekalnia, ale nie miałem czasu szukać.
>Przejazd Ringbahnem trwa równo godzinę. Do wyboru są linie S41 wg wskazówek zegara i S42 w kierunku odwrotnym [tym jechałem]
>Ciekawa jest stacja Brandenburger Tor - po schodach w górę wychodzi się na wprost Bramy Brandenburskiej
W przejściu podziemnym jest kiosk prasowy - na scianie jest informacja turystyczna o murze berlińskim.
>Po zasięgnięciu info w kiosku - warto dojść do resztek muru - jedyny fragment ściany w tej części Berlina jest 10 min na południe i tam jeszcze w prawo
po spacerze wzdłuż muru można wrócić przez Potsdamer Platz obok szklanych wieżowców, w tym biurowca Deutsche Bahn.
>Po Berlinie kursują żółte autobusy [kolor jak PKM Katowice] również piętrowe - np.śródmiejskie linie "turystyczne" 100 i 200 [wspomniany bilet ważny]
Odjeżdżające z tyłu Bramy Brandenburskiej autobusy kursują okrężnie i są komercyjne [przejazd z przewodnikiem 15E, nie honorują biletu na Berlin A]
>Okolice dworców Berlin ZOO i Alexanderplatz to miejsca tętniące życiem jak na centra Zach- i Wsch- Berlina przystało.
ponieważ byłem 22 grudnia - jarmarki świąteczne, pełno drewnianych domków, pieczone kiełbaski.
>Berlin jest miastem kosmopolitycznym co widać i słychać na każdym kroku - w najbardziej znanych miejscach to turyści
ale już w pociągach mieszkańcy Berlina, w tym twarze ze wszystkich stron Azji. Często słychać było zwykłe rozmowy żyjących tam Polaków.
>Wśród osób jeżdżacych podmiejskimi pociągami praktykowane jest dobieranie się w grupy, aby jeździć taniej na biletach grupowych
Z moim biletem nie musiałem, jednak to osoba z grupy do mnie przyszła. Po dwóch zamienionych zdaniach przeszliśmy na polszczyznę. Okazało się, że w grupie i tak mieli taniej bilety ale gdybym chciał dołączyć to i ja miałbym taniej. Podziękowałem jednak i mój bilet się przydał - wzbudził zainteresowanie bo daje sporo korzyści i cena też atrakcyjna.
Na koniec jeszcze konkluzja na temat kolejowych klimatów z tamtej częci Niemiec. Jeśli widzimy na co dzień mankamenty na PKP to linia ze Szczecina
i sam Berlin czasami wydawaje się taki...swojski.
>pociąg ze Szczecina minął granicę - pierwsze stacje, te mniejszcze jak Tantow, Casekow oferują jedynie perony, wiatę natomiast budynki zamknięte, okna zamurowane.Nowoczesność to elektroniczne wyświetlacze, jak na dużych dworcach a niektóre stacyjki w polu.
>palenie w rejonie dworca, a raczej zakaz. Idea słuszna bo trzeba chronić niepalących przed dymem, ale jeśli całkowicie będzie się tępić palących nie wyznaczając im miejsca to sobie znajdą w przestrzeni publicznej. Przykład - szpaler na chodniku przed wejściem do Berlin HBF od strony pętli autobusowej. A obok, pomiędzy nimi 10 par drzwi, zwykły ruch podróżnych, podjeżdżające taksówki.
>graffiti na terenach kolejowych - napisy a nie jakieś wymyślne grafiki - trafiają się i na wagonach towarowych, budynkach nastawni, betonowych filarach daleko od stacji.Ale diametralinie inny obraz jest na stacjach metra linii U8 pomiedzy Alexanderplatz a Hermannstrasse.
Sprawa dyskusyjna bo dla wielu osób to sztuka a Berlin, szczególnie Zachodni wnióśł duży potencjał takiej twórczości.
>nieczynne dworce to problem, także zamykane w nocy. Szczególnie gdy zimno na dworze i tak było na wszystkich odwiedzonych dworcach w Berlinie.
Nie chodzi mi o przesiadkowe stacje kolei miejskiej czy nawet pomniejsze dworce ZOO i Alexanderplatz, jednak takie wrażenie zimna dawało się odczuć nawet na głównym dworcu Berlina o czym już wcześniej pisałem. Również dworzec Gesundbrunnen, jeden z 4 o najwyższej kategorii "1" w Berlinie przy mniejszych dworcach polskich wygląda skromnie.
Jest porządek i czysto, jednak budynku dworcowego brak [ma być, jest decyzja i projekt] za to z obu stron dworca 2 supermarkety. Kas biletowych nie zaobserwowałem jedynie biletomat na placu przed dworcem - od strony centrum Berlina.
Pociąg do Szczecina nie stał przy peronie, chociaż wielkiego ruchu na torach podmiejskich nie było. Został podstawiony 5 min przed odjazdem.
Nie krytykuję, jednak powinny to wiedzieć osoby, które narzekają na kolej w Polsce, zwłaszcza "miłośnicy" płaczący na pmk, infokolej...
Podobało mi się, zimno było ale jest zima...Jak się ociepli to jeszcze będzie wycieczka do Berlina.