FORUM PKP-Jazda

Z dniem dzisiejszym rozpoczyna działalność Zachodniopomorski Oddział PKP-Jazdy, z siedzibą w Szczecinie. Wszelkie informacje odnośnie działalności oddziału (organizowane jazdy itp.) będą udostępnione na naszym kanale facebookowym http://www.facebook.com/zopkpj, oraz rzecz jasna na forum pkp-jazdy.

Szalenie miło, ze PKP-Jazda powiększa swoje 'terytorium'. Liczę na rychłe spotkanie na jakimś szczecińskim szlaku - najbliższa okazja już pewnie podczas Akcji Znicz.
Działaczom z najmłodszego regionalnego okręgu PKP-Jazdy życzę samych zielonych

Serdeczne dzięki i do rychłego zobaczyska na Zniczu

Jak przystało na nasz zachodniopomorski okręg pkp-jazdy, Ja i Paulina zorganizowaliśmy sobotnie kółeczko po liniach kolejowych województw zachodniopomorskiego, wielkopolskiego i pomorskiego. Wyjazd odbędzie się w sobotę 24 listopada. Kilka tras zostało wybrane specjalnie, ze względu na nadchodzącą zmianę RJ, która może spowodować zawieszenie pociągów na niektórych liniach lokalnych. Całkowita długość trasy to 568 km

Oto trasa przejazdu:

24.11.2012

R 78129
Dolice - Stargard Szczeciński: odj. 08:48/ przyj. 09:09

R 98122
Stargard Szczeciński - Piła Główna: odj. 09:15/ przyj. 11:50

R 85722
Piła Główna - Chojnice: odj. 11:58/ przyj. 13:17

R 58335
Chojnice - Szczecinek: odj. 13:34/ przyj. 14:40

R 78443
Szczecinek - Kołobrzeg: odj. 15:37/ przyj. 17:21

R 88734
Kołobrzeg - Szczecin Dąbie: odj. 17:39/ przyj. 19:41

R 88144
Szczecin Dąbie - Dolice: odj. 21:05/ przyj. 21:52

Witajcie!

Wyjazd jak najbardziej odbył się od początku, do końca. Oczywiście nie obyło się bez ciekawych historyjek, które mam zamiar wam tutaj przedstawić
A więc odjazd. Godzina 08:48, na peron drugi bardzo klimatycznej stacji w Dolicach wjeżdża jadący z Leszna "Turbokibel". Wsiadamy i tę krótką 20 minutową przejażdżkę do Stargardu odbyliśmy na stojaka gawędząc z koleżanką jadącą na zajęcia. Ledwo się obejrzeliśmy, a tu już Stargard. Szybka wysiadka, rozgląd po peronie czy widać na klapkach coś na temat pociągu do Piły. Niestety nic, idę zatem do holu dworca spojrzeć na rozkład jazdy, a tam się okazuje, że pociąg lada chwila. Szybkie zakupy w Relayu (1l Spritea, 2 7daysy - 11,50zł / zajebista promocja, ale mus to mus). Paulina miała potrzebę skonsumowania czegoś na ciepło. Jak z nieba spadło 10 minutowe opóźnienie, więc wstąpiliśmy do dworcowej restauracji, by zamówić ciepłego naleśniczka z serem. Niby jeden naleśnik , ale ledwo zdążyliśmy na pociąg dzięki opieszałości personelu. Na peronie ludzi dość sporo, więc zapewne musi podjechać SA136, o którym rozmarzyliśmy się już w Dolicach (siedzenia miękkie, wygodne, obok siebie) szybko się jednak obudziliśmy gdy z daleka zaczął nadjeżdżać SA106 z tłumem ludzi na pokładzie. Na szczęście większość jechała tylko do Stargardu więc ścisk był, jednak mogło być gorzej. Udało nam się cudem zająć dwa miejsca pod stojakami na rowery. Paulina zaczęła ze ślinką na ustach rozpakowywać swojego upragnionego naleśnika, z którym mordowała się aż do Tarnowa Pomorskiego. Tłuste palce, drące ryjek dzieciaczki, to główne atrakcje tej 136 kilometrowej podróży. Przyjazd do Piły wbrew oczekiwaniom odbył się planowo, szybka przebieżka na 4 peron i za ok 10 min. nadjechał nasz osobowy do Chojnic, z SU45-089 na czele. Czekamy łaskawe kilka minut, aż wszyscy wytoczą się z tych "dwójek", i natychmiast wbiegam, by zająć dobre miejsce. Udało się siedzimy obok siebie tuż przy oknie, jazdą do tyłu. Jak się później okażę będzie to najwygodniejsze 83 km jazdy tego dnia I tak dojechaliśmy do Chojnic, bardzo klimatycznej Pomorskiej stacji węzłowej. Nasz pociąg, którym przyjechaliśmy z Piły odjechał dalej do Tczewa, ale jako już inny numer. Szybkie rozeznanie po stacji, kilka fotek (za 17 min., osobowy do Szczecinka). Szukamy czegoś gdzie można kupić ciepłe jedzenie, bez skutku, hol dworca przepełniony ludźmi, dopiero przy wyjściu na dworzec autobusowy po lewej stronie był sklepik spożywczy. Paczka Bakerollsów i Laysów w zupełności wystarczy na 61 km trasy. Idziemy na peron. Po drodze kilka fotek, wcześniej jeszcze przebieżka do miasta, by kupić sobie pocztówkę i bilet KM. Czekamy na pociąg. Prócz SA131 do Kościerzyny, z daleka widać wlokący się SN81-003, który będzie dzisiejszym "Train of the day". Zawsze chciałem mieć okazję przejechać się tym wynalazkiem Kolzłomu, i udało się! Niestety tylko do Człuchowa. Już wstępny fetor benzyny na cały pociąg nie wróżył niczego dobrego, a tuż za Brzeźnem Człuchowskim szynobus dziwnie przyhamowywał, i z prędkością 30 km/h dowlókł się do Człuchowa, by tam na Amen paść z awarią skrzyni biegów. Wsiadający w Człuchowie zaraz po awarii wysiedli, a reszta pasażerów nabierała chęci poskakania po konduktorze
Na szczęście w dość szybkim czasie podstawił się na zastępstwo SA103-006, którym dalej jechaliśmy spokojnie do Szczecinka z 40 minutowym opóźnieniem.
Przyjazd do Szczecinka otoczony był piękną aurą zachodzącego słońca, widoki w czasie jazdy również niczego sobie, pomorskie lasy są bardzo czyste i to się chwali. W Szczecinku byliśmy napaleni na pizze, jednak dzięki opóźnieniu załatwionym przez "Dziecko Kolzamu", mieliśmy kilka minut na podlot do pobliskiego spożywczaka, gdzie "super sprawna" pacanka z brakiem umiejętności obsługi kasy fiskalnej sprzedała nam 4 kajzerki, pasztet, grześka i paczki chipsów.
Udało się, jesteśmy na peronie przed pociągiem. Chwilę potem wjeżdża kibelek z Poznania do Kołobrzegu, i szybkim ruchem wbiegam do składu by zająć miejsca. W pociągu luz, czwórka cała dla nas, więc się po kilkunastu minutach rozwaliliśmy bez butów i zajadali chipsy. Już przed Białogardem łapie nas noc. Reszta drogi bez opóźnień, w Kołobrzegu już czeka na nas SA136 do Szczecina. Szybki hot dog w przydworcowej budce i bieg po miejsce w pociągu. Droga do Szczecina nudna, i w otoczeniu nocy. Zmieniliśmy też trochę plan jazdy, by zaoszczędzić sobie czekania na pociąg do Dolic w Dąbiu, więc pojechaliśmy do Głównego, opędzlowaliśmy zapiekankę i zapiliśmy puszką coli. Ostatni pociąg do Dolic, dłużył się i dłużył, jednak w końcu dojechaliśmy, i zamuleni na rowerach pojechaliśmy do Pauliny, gdzie po szybkiej kąpieli padliśmy w sen, by spać aż do południa Tak oto, Zachodniopomorski Okręg pkp-jazdy zakończył swoją ponad 600 kilometrową podróż, spędzoną cały dzień w pociągu.

Całkiem miłą wycieczkę fundnął sobie szczeciński Duecik - ech, gdyby moja Marzenka (maŻonka) chciała się wybrać na podobną jazdę....'
Przygód cała masa i wszystko na fast-żarciu Mam nadzieję, że tym razem nie wypiłeś całej pepsi i podzieliłeś się z Pauliną
Najbardziej zazdroszczę oczywiście najwygodniejszej miejscówki na trasie Piła - Chojnice. Myśmy czaili się na tek sqad na "Zniczu", ale udało nam się go jedynie sfocić z okien szynotryba.

No wycieczka była bardzo udana. Picia Paulinie nie wypiłem (mieliśmy 1l Spirte na dwóch więc jakoś się dogadaliśmy), pominę już dwa batony, które wtrążoliłem w drodze do Piły ;p
Mamy nadzieje, że kolejny wypad w duecie na dalszą trasę będzie już z PeKiPą

Jak na regionalną jednostkę PKP-Jazdy przystało, należy podsumować wydarzenia mające miejsce w kalendarzu naszego okręgu zachodniopomorskiego.
Zatem pragniemy podzielić się z kolejową społecznością niniejszego forum z zestawieniem informacji na temat naszego niespełna 4 miesięcznego istnienia

Jako, że okręg zachodniopomorski PKP-Jazdy oficjalnie został założony dnia 28 sierpnia 2012 to i tak możemy z całym spokojem podać do publicznej wiadomości (co i tak przecież jest widoczne w treści podpisu), ile ZOPKPJ przebył kilometrów koleją. Licząc od dnia 01.01.2012 do dnia dzisiejszego tj. 30.12.2012 Zachodniopomorski Okręg PKP-Jazdy przebył 13415 km. Nie jest to potężny dystans w stosunku do kolegów stmichal oraz BiletŚwiętokrzyski, a także pozostałych weteranów kolejowych podróży. Wszystko zależy jednak od posiadanego czasu i funduszy na organizowanie wycieczek. Mamy nadzieję, że nowy 2013 rok, przyniesie nam podwójną, a nawet większą liczbę przebytych kilometrów:)

Chlubnym zwyczajem każdego Miłośnika Podróżowania Koleją jest zaliczanie nowych odcinków tras kolejowych, których jak wiadomo z mapy czynnych linii kolejowych z każdym rokiem, a niekiedy miesiącem znacząco ubywa. Dlatego my również w tym mijającym 2012 roku zaliczyliśmy kilka tras "po raz pierwszy", których listę przedstawiamy poniżej:

1. Słupsk - Ustka
2. Krzyż - Gorzów Wlkp.
3. Krzyż - Piła Gł.
4. Piła Gł. - Bydgoszcz Gł.
5. Tczew - Olsztyn Gł.
6. Olsztyn Gł. - Toruń Gł.
7. Toruń Gł. - Poznań Gł.
8. Kostrzyn - Gorzów Wlkp.
9. Gorzów Wlkp. - Zbąszynek
10. Zbąszynek - Poznań Gł.
11. Piła Gł. - Chojnice
12. Chojnice - Szczecinek
13. Szczecinek - Kołobrzeg
14. Kraków Płaszów - Przemyśl Gł.
15. Rzeszów Gł. - Lublin - Warszawa Wsch. (przez Mińsk Maz.)
16. Warszawa Śródmieście WKD - Otrębusy WKD
17. Poznań Gł. - Wrocław Gł. (przez Jarocin, Ostrów Wlkp., Oleśnicę)
18. Opole Gł. - Gliwice (przez Kędzierzyn Koźle)


Również prócz zaliczonych nowych odcinków linii kolejowych, są też stacje, które znajdują się na liniach wielokrotnie, bądź po raz pierwszy zwiedzanych jednak nigdy wcześniej nie odwiedzanych, zatem spójrzmy jak wygląda lista stacji kolejowych, na których nasz okręg miał przyjemność zawitać w tym roku:

Szczecin Główny, Szczecin Niebuszewo, Szczecin Dąbie, Szczecin Zdroje, Szczecin Podjuchy, Gryfino, Stargard Szczeciński, Dolice, Choszczno, Chojna, Kostrzyn, Gorzów Wlkp., Kołobrzeg, Szczecinek, Gryfice, Wałcz, Kalisz Pomorski, Piła Gł., Krzyż, Zbąszynek, Poznań Gł., Człuchów, Chojnice, Wrocław Gł., Słupsk, Ustka, Gdańsk Gł., Olsztyn Gł., Toruń Gł., Bydgoszcz Gł., Przemyśl Gł., Rzeszów Gł., Lublin, Warszawa Wsch., Warszawa Centr., Warszawa Śród. WKD, Otrębusy WKD, Karwice


Jak w każdej podróży mają miejsce różne sytuacje, czasem są one zabawne, czasami też przykre lub niebezpieczne, poniżej przedstawiamy ranking tych sytuacji, które w trakcie naszych wypraw miał miejsce:

1 miejsce: 22.12.2012 - ZDERZENIE POCIĄGU RegioEXPRESS "Mewa" ze Szczecina Głównego do Warszawy Wschodniej z samochodem osobowym marki BMW na odcinku Konin - Koło w okolicach miejscowości Budki Nowe. W wyniku zderzenia kierowca samochodu zginął na miejscu, pasażerowie pociągu zostali przetransportowani zastępczym składem w postaci TLK Podlasiak ze Szczecina do Białegostoku . Ruch pociągów na trasie Berlin - Warszawa był utrudniony przez kilka godzin. Przyczyna wypadku nie jest do końca znana, jednak prawdopodobnie nie zostały zamknięte rogatki na przejeździe kolejowym 400 metrów za miejscem zatrzymania się pociągu z rozbitym samochodem.

2 miejsce: 24.11.2012 - AWARIA POCIĄGU REGIO NA ODCINKU CHOJNICE - CZŁUCHÓW jadącego z Chojnic do Szczecinka, który w Człuchowie doznał awarii skrzyni biegów (SN81 - 003), co spowodowało kilkudziesięcio minutowe opóźnienie i został przez to podstawiony zastępczy pociąg w postaci SA103-006.

3 miejsce: LATO 2012 - AWARIA SKŁADU TLK PODHALANIN relacji Szczecin Gł. - Zakopane na stacji w Dolicach. Pociąg w jednym z wózków wagonu osobowego doznał awarii układu hamulcowego, co mogło doprowadzić do katastrofy wielkich rozmiarów. Lokomotywa EU07 prowadząca skład musiała manewrować z uszkodzonym wagonem po stacji, aby ostawić go na boczny tor, po czym z resztą wagonów udała się na peron by połączyć się z resztą składu ponieważ uszkodzony wagon znajdował się w samym środku pociągu.


Na koniec najciekawsze teksty i dialogi podróżnych w pociągach, którymi podróżowaliśmy w tym roku:

1. Pociąg osobowy relacji Poznań - Szczecin. Do składu nagle wchodzi kobieta i wita podróżnych pytaniem: "Przepraszam czy ten pociąg to do Wrocławia?", na co pasażerowie odpowiadają : "Nie do Szczecina". Kobieta z rozmachem rzuca pytanie, które natychmiastowo wprawia pasażerów w śmiech: "Acha do Szczecina, ale przez Opole?"

2. Pociąg osobowy relacji Olsztyn Gł. - Toruń Gł. Rozmowa dwóch pasażerów: "Wie Pan, czym różni się Polski emeryt od Niemieckiego?", na co drugi mężczyzna: "Nie wiem", w odpowiedzi: "Polski emeryt dorabia, a Niemiecki jeździ na wycieczki".

I tak oto, tymi relacjami nasz okręg kończy swoje Kolejowe Podsumowanie Roku 2012. Życzymy przy tej okazji wszystkim członkom PeKiPy dużo radości i mnóstwo kolejowych wrażeń w nadchodzącym 2013 roku.

Jak na nowo otwarty Oddział PKP-Jazdy wyniki z zeszłego roku są doskonałe. Życzę, by w 2013 Wasz duet wykonał 200% normy:) Liczę, że w tym roku uda mi się z Wami w końcu spotkać gdzieś na szlaku. Najbliższa okazja już wiosną

Gratuluję wyniku. Mnie podobny kilometraż [13535] udało się zrobić w 2010 i wtedy odległości w cegłach były jeszcze zaokrąglone do pełnych kilometrów.
Kiedy wówczas robiłem całego Przemyślanina od Świnoujścia [wg ówczesnej cegły 1008km a w późniejszych tabelach już poniżej 1000] to przejazd
zajął mi 17 godzin natomiast na Zmianie Rozkładu musieliście jechać ze Szczecina aż 19 godzin.

Zaciekawiła mnie stacja Niebuszewo - czy był w tym roku jakiś okolicznościowy pociąg na tamtej linii?
Pamiętam, że był przejazd jakimś SA do Trzebieży we wrześniu 2010 ale wtedy nie musiałem zrezygnować dla innej imprezy.

Tak był dokładnie 18 września 2012 specjalny pociąg ze Szczecina do Trzebieży zestawiony z dwóch SZT SA110. Był to dla mnie jeden z najważniejszych wypadów kolejowych w życiu, ponieważ od zawsze marzyłem zaliczyć tę linię, no i udało się jak na Szczecinianina przystało hehe. Podróż w obydwie strony była bezpłatna, a pociąg zatrzymywał się na stacjach: Szczecin Gł. - Szczecin Turzyn - Szczecin Niebuszewo - Police - Trzebież Szcz. - Police - Szczecin Turzyn - Szczecin Gł. Sporo ludzi jechało tym pociągiem wiadomo, głównie ze względu na to, że na co dzień nie ma takiej przyjemności, ale zwróciłem też uwagę na ludzi, którzy wracali tym pociągiem z pracy, i to całkowicie przez przypadek, bo dowiedzieli się na ulicy, "że będzie pociąg do Szczecina i zatrzyma się dwa razy gdzieś w centrum", co było dużym udogodnieniem, bo szybko można było się przemieścić z Polic do centrum miasta, czyli rejony Turzyna i Pogodna. Niebuszewo przypominało wówczas stare dobre czasy, bo ludzi na peronie było masę. Co do samej stacji Szczecin Niebuszewo, to w tym roku wybrałem się tam rekreacyjnie, aby porobić trochę zdjęć. Zrobiłem wtedy pieszo odcinek : Szczecin Łękno - Szczecin Niebuszewo. Był to okres kiedy była remontowana ul.Arkońska i ul.Niemierzyńska, wraz z remontem torowiska linii tramwajowej nr. 3 (Pomorzany - Las Arkoński). Zrobiłem również kółeczko linią zastępczą 803A, i tak urozmaiciłem sobie jedno z wakacyjnych popołudni

Może jeszcze będzie szansa pojechać do Trzebieży. Przejazd we wrześniu 2010 odbył się w ramach europejskiego tygodnia transportu publicznego
podobnie jak wiele podobnych imprez w polskich miastach, jak jesienna giełda w Łodzi, na której zawsze jestem i musiałem zrezygnować ze Szczecina.
Natomiast o imprezie w tym roku nie wiedziałem, jednak wtedy i tak nie mogłem na tygodniu jechać nigdzie daleko w Polskę.
Minusem imprez podczas dni transportu publicznego jest ich mnogość i nie można być jednocześnie w 2,3 miejscach naraz, trzeba coś wybrać.
W ostatnim roku doszło jeszcze przesunięcie z czerwca na wrzesień [bo Euro] obchodów dni techniki kolejowej na wielu stacjach węzłowych.

Zaciekawiliście mnie tą linią, nie wiem dlaczego zawsze wydawało mi się, że ona nie ma sieci, a przynajmniej od Polic. Dziwi fakt, że upadła tak szybko, w 2002 wiecie może dlaczego? Police to spore miasto powyżej 35000 mieszkańców, razem z ościennymi wioskami aż po Trzebież to pewnie łącznie ponad 50 tys. Co sprawiło, że linia poleciała tak szybko? Niska szlakowa? Do Polic czy Trzebieży nie biegnie nawet droga krajowa, same wojewódzkie i to trochę patrząc na mapę trzeba nadłożyć jadąc przez Tanowo.
Ja również nie mam przejechanej tej linii, także jakby kiedyś powtórzył się taki okolicznościowy wyjazd daj znać na forum. Jeśli nawet Łukasz o tym nie wiedział, to wątpię że było o tym cokolwiek wiadomo na południu Polski.

Też bym się na to pisał ale kiedy można będzie się spodziewać takiego pociągu ?
Poczekamy zobaczymy.
To co Michał to i Rzepin - Międzyrzecz za jednym zamachem oby nie autobusem po asfalcie

Nie zanam szczegółów z wycofaniem pociągów do Trzebieży, a kursowały one jeszcze sezonowo, po 3 połączenia w weekendy.
Tak przynajmniej wydrukowali w cegle 2007-08, tabela 367.
Znając życie rozchodzi się o pieniądze, jakimi kwotami lokalne samorządy [Szczecin i powiat Police] mają dofinansowywać reaktywowane pociągi.
Przeczytałem dawno temu post, że Police bardziej stawiały na przewozy autobusowe SPPK, w których mają większościowy udział.
Są to linie o numerach od 101 wzwyż, jedna pospieszna i chyba 2 nocne łączące zakłady chemiczne, Police i Szczecin, w których można kasować szczecińskie bilety. Ogólnie wniosek był taki, że w Policach nie było zainteresowania dotowaniem konkurencyjnego połączenia wobec własnych linii autobusowych. Nie znajdę teraz tego postu, a napisał go ktoś o pro-kolejowych przekonaniach więc nie może być w 100% obiektywny

Natomiast kiedy szukałem w necie info na temat pociągów specjalnych, które już były znalazłem kilka informacji.
Tamten przejazd w 2010 był obsługiwany smerfami z okazji 100-lecia linii, przy okazji dni transporu publicznego.
Jednak przypadkiem znalazłem info, że Turkol planuje wysłać tam pociąg w sierpniu.