Kolejowe wiersze Jerzego Granowskiego

Jerzy Granowski
Zwrotniczego przy tym nie było
Uwaga, uwaga!
Pociągi relacji Przemyśl - Warszawa
i Warszawa - Kraków odjechały
z peronów w nieskończoność nadziei.
Czy to możliwe, żeby jak dobrzy znajomi
spotkały się "Jan Matejko" i "Brzechwa"?
Przecież Jan Brzechwa urodził się prawie
pięć lat po śmierci Matejki, a jednak
ktoś zakpił z czasoprzestrzeni...
Uwaga, uwaga!
Zwrotnica przestawiona,
pociągi Interregio i TLK
w pośpiesznym uścisku, aż do bólu,
tańczą na torze wzniesionym ku Niebu
niczym Jakubowa drabina.
Zielone światła semaforów to
wolna droga ku wieczności.
Uśpieni podróżni w przedziałach przytuleni
do przetrąconych skrzydeł Aniołów Stróżów
czekają w Chałupkach na uśmiech Boga.
Jerzy Granowski
Życie
od stacji A do stacji B
jedziemy tym samym pociągiem
czy to jest jednak stacja końcowa
alfabet nie kończy się na zet albo omega
zawsze możemy dodać znak nieskończoności
podróżni wysiadają wsiadają a on mknie
zatrzymuje się na stacjach pośrednich i przystankach
tylko dla zaczerpniecia oddechu
jak w przyrodzie gdzie życie umiera i się odradza
ale trwa
pasażerowie mają swoje przystanki do których zmierzają
nie zawsze wspólne sprzeczne jak poglądy
scierają się i kłócą wywołując spiecia
to nic że jedziemy w różnych wagonach
skład zawsze pełny i zmierza w tym samym kierunku
to nasz cel
ważny i określony
- - - - - - - - - - - - -
Więcej wierszy na stronie: www.torowisko.cba.pl
Zwrotniczego przy tym nie było
Uwaga, uwaga!
Pociągi relacji Przemyśl - Warszawa
i Warszawa - Kraków odjechały
z peronów w nieskończoność nadziei.
Czy to możliwe, żeby jak dobrzy znajomi
spotkały się "Jan Matejko" i "Brzechwa"?
Przecież Jan Brzechwa urodził się prawie
pięć lat po śmierci Matejki, a jednak
ktoś zakpił z czasoprzestrzeni...
Uwaga, uwaga!
Zwrotnica przestawiona,
pociągi Interregio i TLK
w pośpiesznym uścisku, aż do bólu,
tańczą na torze wzniesionym ku Niebu
niczym Jakubowa drabina.
Zielone światła semaforów to
wolna droga ku wieczności.
Uśpieni podróżni w przedziałach przytuleni
do przetrąconych skrzydeł Aniołów Stróżów
czekają w Chałupkach na uśmiech Boga.
Jerzy Granowski
Życie
od stacji A do stacji B
jedziemy tym samym pociągiem
czy to jest jednak stacja końcowa
alfabet nie kończy się na zet albo omega
zawsze możemy dodać znak nieskończoności
podróżni wysiadają wsiadają a on mknie
zatrzymuje się na stacjach pośrednich i przystankach
tylko dla zaczerpniecia oddechu
jak w przyrodzie gdzie życie umiera i się odradza
ale trwa
pasażerowie mają swoje przystanki do których zmierzają
nie zawsze wspólne sprzeczne jak poglądy
scierają się i kłócą wywołując spiecia
to nic że jedziemy w różnych wagonach
skład zawsze pełny i zmierza w tym samym kierunku
to nasz cel
ważny i określony
- - - - - - - - - - - - -
Więcej wierszy na stronie: www.torowisko.cba.pl